"Krakowska fucha wrocławskich archeologów"BM

07.07.2004

(pdf) (pdf)

Wrocławscy archeolodzy będą odkopywać w Krakowie gród wójta Alberta. Tego samego, co podniósł rękę na polskiego króla, bo wolał szefa z Czech

- Krakowscy koledzy mają w tym sezonie tyle pracy, że musieli sięgnąć po posiłki z Wrocławia. A dla nas to atrakcyjna propozycja, bo na terenie wykopalisk miał się znajdować gródek wójta Alberta. To taka romantyczna archeologia - śmieje się dr Cezary Buśko, który jest konsultantem przy tych wykopaliskach.

Wrocławianie będą kopać między ulicami Na Gródku a Świętego Krzyża. W tym miejscu ma powstać hotel, więc teren musi być wcześniej przebadany.

- Już wiemy, że ludzie osiedlili się tu już w X wieku. Wiemy też, że miał tu swoją siedzibę wójt Albert, który w 1311 roku zbuntował się przeciwko Władysławowi Łokietkowi i chciał oddać Kraków pod panowanie czeskiego króla Jana Luksemburczyka. Gródek został zniszczony, a Albert umarł na wygnaniu - opowiada Buśko.

Prace zaczną się w przyszłym tygodniu, a potrwają ok. miesiąca.

design AMUCopyright donimirski.com 2007
Z naszych eksponatów: pisanka Kijowska datowana na XII-XIII wiek